Skoro liberałowie są silniejsi, lewica powinna ugiąć kolano przed Grzegorzem Schetyną i Katarzyną Lubnauer. Barbara Nowacka pokazała, że można dostać miejsca na listach, logo na plakatach Koalicji Obywatelskiej, dwa czy trzy (byle nieprzesadnie kontrowersyjne) postulaty w programie Koalicji i burzę oklasków podczas przemówienia na konwencji. Warto, nawet jeśli czasem trzeba będzie się tłumaczyć z prezydenta-seksisty albo prezydenta zakazującego marszu równości.
Artykuł [Projekt: Polska] Nie bójmy się nowej opozycji! pochodzi z serwisu Kultura Liberalna.