Partyjni wodzowie wpuścili przed siebie Andrzeja Dudę, Magdalenę Ogórek i Adama Jarubasa, żebyśmy uwierzyli, że naprawdę chcą im oddać jakąś część swojej władzy. Nie łudźmy się, to efektowna sztuczka, nic więcej. Obserwujemy grupę tymczasowych polityków, którzy nawet nie potrafią udawać prawdziwych liderów.
↧